Dokumenty w kościelnych i państwowych archiwach w Polsce |
||
Kościól Katolicki Polskie parafie zaczęły prowadzić rejestrację urodzeń, ślubów i zgonów w końcu XVI i na początku XVII wieku według zaleceń Soboru Trydenckiego (1545-1563). Zgodnie z duchem kontrreformacji, Sobór zalecił prowadzenie rejestrów chrztu, które były wymagane przed udzieleniem sakramentu małżeństwa. W roku 1614 Kościół zalecił, aby prowadzono rejestrację wszystkich chrztów, małżeństw i zgonów. Jest także pewne, że niektóre parafie prowadziły rejestry już przed zaleceniem wyższych władz kościelnych. Bardzo często robiono kopię rejestrów. Zwykle w końcu roku ksiądz był zobowiązany zrobić kopię rejestrów i wysłać je do biskupa lub do odpowiedniego urzędu stanu cywilnego. Jeśli więc brak odpowiednich dokumentów w parafii, jest duża szansa, że zachowały się kopie rejestrów w archiwach diecezji (kurii), w archiwach archidiecezjalnych, lub też w archiwach państwowych. Niektóre polskie archiwa zostały wywiezione w czasie drugiej wojny światowej do Niemiec i nie zostały zwrócone do tej pory. Do rozbiorów Polski, rejestry były prowadzone po łacinie a potem w językach okupantów (niemiecki lub rosyjski). (źródło informacji: PolandGenWeb) |
||
Przeglądając rejestry dostępne
w parafii Górzno koło Garwolina stwierdziliśmy, że jest stosunkowo łatwo
znaleźć dokumenty sięgające początków XVIII wieku. Wszystkie
dokumenty z tego stulecia były po łacinie i nie są łatwe do odczytania
ponieważ zawierają bardzo wiele skrótów. Wszystkie imiona w tych
dokumentach są w wersji łacińskiej (np. Jan pisano jako Joannes), ale
nazwiska były pisane po polsku a nazwiska kobiet pisane były
tradycyjnie, pozwalając na odróżnienie, czy dana kobieta była córką
czy też żoną, np. żona Pana Gałązki występuje jako Gałązkowa lub
Gałążczyna a jego córka jako Gałązkówna. Niezgodnie z pewnymi
obiegowymi sądami, wszyscy mieszkańcy parafii Górzno (chłopi, rzemieślnicy
i szlachta) mieli właściwe nazwiska nawet w najstarszych dokumentach,
jakie znaleźliśmy (z 1713 roku). Kliknij tutaj
aby zobaczyć ten dokument, przedstawiający listę dzieci przyjętych do
Towarzystwa Różańcowego. Zapisy chrztów i zgonów były
dla wszystkich klas społecznych identyczne - tylko kontrakty ślubne
szlachty były znacznie dłuższe niż chłopów. Doskonały przewodnik
po terminach używanych w oficjalnych dokumentach 17, 18, i 19 wieku dla
polskich klas społecznych opracował Rafał T. Prinke.
W 1795 roku po III rozbiorze Polski Górzno
znalazło się w zaborze austriackim. Około 1800 roku, rząd
Austrii wprowadził nowe prawo regulujące prowadzenie rejestrów i przesłał
do parafii specjalne porubrykowane książki z instrukcją po łacinie
i po polsku. Oprócz tych tabelarycznych zapisów, parafia prowadziła
także dłuższe zapisy urodzeń, ślubów i zgonów po polsku i po łacinie. Po 1807 roku Górzno weszło do Księstwa
Warszawskiego, stworzonego przez Napoleona. Zmieniła się
administracja i proboszcz Górzna podpisuje się także jako Urzędnik
Stanu Cywilnego. Ciekawe, że od tego okresu proboszcz prowadzi także
rejestrację urodzeń, ślubów i zgonów Żydów. W 19 wieku, format aktów urodzenia/chrztu, ślubu, i zgonu był mniej więcej standardowy i nazywany jest często "napoleońskim". Jack Bowman przygotował bardzo przydatny słowniczek takich aktów dla osób nie znających dobrze języka polskiego czy też dziewiętnastowiecznego rosyjskiego. Wraz z postępami w badaniach dokumentów skopiowanych przez nas w Górznie będziemy dodawać więcej informacji i podawać przykłady znalezionych przez nas dokumentów oraz słowniczek terminów występujących w tych dokumentach. |
||